KKS 1922 Lechia Kostrzyn - strona nieoficjalna

   Aż 332 minut regulaminowego czasu gry potrzebowali nasi przeciwnicy , w  6 spotkaniach ligowych , aby po raz pierwszy umieścić piłkę w siatce Lechii Kostrzyn . Szkoda , że  ta piękna seria się skończyła tym bardziej  że stało się to po niewymuszonym błędzie obrońcy . Ale od początku . Długo przyszło nam czekać na przybycie naszego dzisiejszego przeciwnika ( bądź co bądź gospodarza tego spotkania ) więc mogliśmy się porozglądać po ładnym ośrodku sportowym  nad jeziorem w Kórniku . Pogoda nie rozpieszczała a wiatr co chwilę mocniej zawiewał . 12 wybrańców trenera Mariusza była jednak w znakomitych humorach - lider na półmetku rozgrywek !  I od początku zaznaczyli kto będzie rozdawał  karty w tym spotkaniu . Po akcji Marcela z lewej strony obrońcy wybijają piłkę  z pola karnego , którą przejmuje Norbi i już w 2 minucie otwiera wynik meczu . W  6 min. po rogu - Marcel krótko zagrywa do Krzyśka i kapitan podwyższa na 2 - 0 . W 24 min . bramkarz gospodarzy popełnia błąd łapiąc piłkę od swojego zawodnika  i Lechia ma kolejną okazje na podwyższenie wyniku . Jednak mimo kilku prób nie udaje im się umieścił piłki w bramce przeciwników . Minutę później pierwszą  interwencją musiał popisać się Łukasz - pierwszy strzał gości paruje na rzut rożny ( wcześniej miał tylko dwa kontakty z piłką po zagraniu od swoich obrońców ) . Po tym stałym fragmencie gry drużyna Lechii wychodzi z kontrą a w sytuacji sam na sam Michu trafia w słupek . Odbitą piłkę zbierają  jednak Olek z Norbim i po wymianie podań ten pierwszy ustala rezultat pierwszej połowy na 0 - 3 ( choć było tych " setek " jeszcze kilka ) .

Drugą połowę młodziki Lechii zaczęli jakby rozkojarzeni i od razu zostali za to skarceni . Tym razem Avia w 2 min . drugiej części spotkania zdobyła bramkę po ewidentnym błędzie gracza Lechii . Minutę później Norbi jest przewracany w polu karnym ale sędzia puszcza grę . Za chwilę ten sam zawodnik znów wbiega w pole karne i jest zatrzymywany za koszulkę , daje jednak radę podać do Krzyśka i ten podwyższa na  4-1 . W 13 min . Igi ze swojej połowy zagrywa po crossie do kapitana i ten po raz trzeci pokonuje bramkarza z Kamionek . Chwilę później po zamieszaniu w polu karnym , na które zagrywał Krzysiek pada samobójcza bramka . W 16 min . jedna z nielicznych akcji Avii w naszym polu karnym i po rogu piłka trafia w słupek  . Cały czas trwa napór Lechii na bramkę przeciwnika a w 23 min. po prawdziwym oblężeniu Michu podwyższa na 7-1 . Przeciwnicy słabli z każdą chwilą spotkania i często uciekali się do fauli . Najwięcej odczuł to Norbi , który kilkukrotnie był faulowany a po jednym z brutalniejszych zagrań przeciwnika skończył mecz na ławce rezerwowych . Jeszcze podwyższyć rezultat mógł Sajmon , którego strzał na 3 min . przed końcem spotkania ręką obronił obrońca . Piłkę do bramki dobił Krzysiek ale sędzia odgwizdał rzut karny .  Do "11" podszedł kapitan ale jego strzał wyczuł bramkarz i wybił na róg . Na sam koniec nudzący się w bramce golkiper Lechii popełnia ten sam błąd co jego kolega z Avii  w pierwszej połowie  i łapie podanie od swojego obrońcy . Zawodnicy z Kamionek nie wykorzystują jednak tego i sędzia chwilę później kończy spotkanie . W Kórniku poda taki sam wynik jak w Kostrzynie . Lechia gromi Avię 7 - 1 i nadal jest niepokonana .

Skład Lechii - Sobczak ( 3 ) - Nowicki - Grala , Piaskowski - Błażykowski , Lykstet ( 1 ), Chojnacki , Gruszka ( 1 ) - Kubiak ( 1 )  oraz  Zastawa , Bastian i Kubarski .